Badania dowodzą, że w 2020 roku Midazolam zabił ponad 55 000 osób.
Badanie, którego autorem jest dr Wilson Sy, wykazało silną korelację między stosowaniem midazolamu a nadmierną liczbą zgonów w 2020 r. i zasugerowało, że jest wysoce prawdopodobne, iż nadmierna liczba zgonów w Wielkiej Brytanii była związana ze stosowaniem midazolamu, a NIE z wirusem.  Midazolam jest najczęściej stosowany w celu uspokojenia na oddziałach intensywnej terapii (OIT).
Rodziny odkryły, że ich krewni – większość w domach opieki lub szpitalach – otrzymali śmiertelne koktajle midazolamu i morfiny i w rezultacie zmarli. Ofiary te nie były śmiertelnie chore, nie cierpiały na zabójczego wirusa i wiele z nich nie było w podeszłym wieku.
Ówczesny sekretarz zdrowia Matt Hancock zamówił ogromną dostawę leku z fabryki we Francji. W tym samym czasie wprowadzono i wdrożono wytyczne NICE NG163 (protokół przeznaczony do stosowania w leczeniu COVID, który został skrytykowany przez panel lekarzy i profesorów). Niedługo potem nastąpił ogromny wzrost liczby zgonów w domach opieki i szpitalach.
Artykuł pierwotnie ukazał się w gazecie The Light .